W dzisiejsze słoneczne południe rozegraliśmy mecz IV kolejki spotkań klasy okręgowej. W składzie z kilkoma juniorami musieliśmy stawić czoła bardziej doświadczonym zawodnikom z Lipek. Napór na bramkę gospodarzy można było zauważyć od pierwszej minuty, zawodnicy Polonii czekali na swoją okazję z kontrataku i właśnie jeden z nich zamienił się najpierw na faul pod polem karnym a po chwili na bramkę, przegrywamy 1:0. Nie zmieniliśmy stylu ale także i wyniku, na przerwę schodziliśmy niezadowoleni. Sportowa złość i chęć wywiezienia 3 punktów była tak duża, że zepchnięci pod własne pole karne gospodarze wybijali piłkę jak najdalej od swojej bramki. Doczekaliśmy się wreszcie bramki wyrównującej, jeszcze piękniejszym niż w pierwszej połowie strzałem z rzutu wolnego popisał się Stanisław Bogusz a my cieszyliśmy się z kontaktowej bramki.
Kolejne minuty i kolejne bramki najpierw na 2:1 bramkę zdobywa Mateusz Migdal by po chwili asystować Mateuszowi Bandzie na 3:1. Kiedy nieco gra się uspokoiła bo i wynik był satysfakcjonujący dla naszej drużyny błąd popełnił bramkarz Polonii i za lekko podał do swojego obrońcy, ten błąd idealnie wykorzystał Igor Raczkowski i mieliśmy już 4:1 i 85 minutę na zegarze. Rozluźnienie naszych szeregach spowodowało, że straciliśmy bramki w samej końcówce meczu na 2:4 i 3:4 obie po dośrodkowaniach i ładnych strzałach głową. Wynik patrząc na grę zupełnie inny ale najważniejsze są 3 cenne kolejne punkty!
Celuloza AUUU!
